• Powierzchnia: ok. 3 tys. km2. Niezależne Państwo Samoa (tak brzmi dziś pełna nazwa) zajmuje część wulkanicznych Wysp Samoa w Oceanii (największe to Savaii i Upolu) oraz niezamieszkane mniejsze wysepki. Najwyższym szczytem jest Mauga Silisili na Savaii, liczący 1857 m n.p.m.
  • Liczba mieszkańców: 220 tys., z czego ok. 93 proc. to Samoańczycy, 7 proc. Euronezyjczycy (osoby z krwią europejską i polinezyjską); Europejczycy stanowią ułamek procenta mieszkańców.
  • Stolica: Apia.
  • Religia: prawdziwa mieszanka wyznań chrześcijańskich i innych. Najwięcej jest wyznawców Kościoła Kongregacyjnego Samoa (35 proc.), katolików (20 proc.), metodystów (15 proc.), Mormonów (ok. 13 proc.).
  • Języki: samoański, angielski.
  • Waluta: tala samoańskie (ST), które dzieli się na 100 sene; 1 ST = ok. 1,10 zł, 1 USD = ok. 2,85 ST.



  • Najlepiej w porze suchej, która trwa od maja do października. Wtedy odbywa się też większość tradycyjnych festiwali samoańskich. W porze deszczowej, czyli od listopada do kwietnia, rozwija się bujna tropikalna roślinność, ale istnieje ryzyko cyklonów. W Apii średnia najwyższych temperatur w lipcu i sierpniu wynosi ok. 29°C, najniższych ok. 23°C, zaś wilgotność względna ok. 75 proc.
  • W grudniu i styczniu na Samoa lata wiele osób z Nowej Zelandii, Australii i USA – w tym czasie ceny biletów do Apii gwałtownie rosną, a zrobienie rezerwacji może się okazać niemożliwe.



  • Na pobyt do 60 dni na wyspach Niezależnego Państwa Samoa (nie mylić z Samoa Amerykańskim, które jest terytorium zależnym USA) Polacy nie potrzebują wizy. Wszelkie formalności załatwia się na lotnisku Faleolo tuż po przylocie. Przy odprawie dobrze jest pokazać potwierdzenie rezerwacji hotelu w Apii albo w jednym z ośrodków wczasowych. Jeśli nie mamy rezerwacji, warto podać przynajmniej adres i nazwę tego, do którego chcemy dotrzeć.



  • Z Londynu do Apii latają bezpośrednio samoloty Air New Zealand. Bilet w obie strony kosztuje od ok. 750 funtów (wylot z lotniska London Gatwick).
  • Jeśli ktoś ma więcej czasu i apetyt na Nową Zelandię, może polecieć z Londynu do Auckland i spędzić tam kilka dni, a następnie kontynuować podróż do Apii samolotami linii np. Polynesian Blue (www.polynesianblue.com) czy Pacific Blue (www.flypacificblue.com) – ceny biletów nie są wygórowane, jeżeli kupuje się je ze znacznym wyprzedzeniem.



  • Autobusem: bilety są tanie, np. za przejazd z lotniska Faleolo do centrum Apii zapłacimy 2,5 ST od osoby. Podróż między wioskami odległymi od siebie o 10 km kosztuje od 3 do 5 ST. Może się zdarzyć, że kierowca poda nam zawyżoną cenę biletu – by uniknąć przepłacania, lepiej zapytać wcześniej mieszkańców o rzeczywisty koszt przejazdu. Dobrze jest też dopytać się o pory odjazdu autobusów, bowiem w niektórych miejscowościach Upolu i Savaii ostatni kurs wypada już wczesnym popołudniem.
  • Autostop to jedna z opcji podróżowania na Samoa, szczególnie gdy ucieknie nam autobus.
  • Rower nie jest tu popularnym środkiem transportu. Można starać się wypożyczyć go w jednym z ośrodków wypoczynkowych.
  • Rejs promem z Upolu na Savaii kosztuje 9 ST. Za przeprawę łodzią na wysepkę Manono zapłacimy 5 ST (nie zdziwmy się, gdy przewoźnik zażąda nawet 20 tala – nie zgadzajmy się, oczywiście, na taką kwotę).
  • Osoby wsiadające do przepełnionych autobusów mają zaskakujący zwyczaj usadawiania się... na kolanach pasażerów.




  • Najtańsze łóżko w pokoju wieloosobowym w hoteliku kosztuje od 25 ST za noc.
  • Hotel Seaside Inn w Apii – łóżko w zbiorowym dormitorium kosztuje 39 USD za noc. www.seasideinnsamoa.ws
  • Biwakowanie nie jest na Samoa znane. Można odrobinę zaryzykować i rozbić się na dziko, ale z dala od uważnych zwykle Samoańczyków. Wizyta we wsi, uprzejma rozmowa z wodzem, prośba o pozwolenie pozostania w wiosce i rozbicie w niej namiotu skutkuje zwykle zaproszeniem do posiłku i noclegu pod dachem jednego z rodzinnych fale. Domownikom należy okazać szacunek i pamiętać o powszechnej głębokiej religijności Samoańczyków. W podziękowaniu za gościnę dobrze jest wręczyć drobny prezent lub niewielką sumę pieniędzy.



  • Miejscową specjalnością są potrawy pieczone w umu – tradycyjnych piecach kamiennych. Narodowe potrawy to m.in. smakowicie przyrządzone tuńczyki i ośmiornice, pieczona wieprzowina, palusami – liście młodego taro w sosie kokosowym, oka – surowa ryba także w sosie kokosowym.
  • Smaczny posiłek w miejscowym, tanim barze – np. ryż bądź frytki, wieprzowina albo ryba, sałatka – kosztuje od 5 do 10 ST. W droższych restauracyjkach zapłacimy ok. 25 ST. Kawa w miejscowej kawiarence kosztuje od 1,5 do 3 ST. Produkty w sklepiku spożywczym: bochenek chleba ok. 2,5 ST, konserwy rybne lub mięsne 2–4 ST, arbuz kosztuje 4 ST.



  • Opłaty za wstęp na tereny należące do wiosek, np. punkty widokowe, plaże itp. (wręcza się wodzom) – od 5 do 15 ST.
  • Banki samoańskie przyjmują euro, dolary amerykańskie i funty angielskie. Walutę można wymienić na lotnisku Faleolo oraz w licznych bankach w Apii. Poza stolicą możliwość wymiany pieniędzy jest mocno ograniczona.
  • Z kafejek internetowych można skorzystać w Apii i Saleologa.



  • Woda w ujęciach miejskich jest chlorowana, lecz do picia lepiej kupować butelkowaną.
  • Szczepienia nie są obowiązkowe, można się zaszczepić przeciw tężcowi, durowi brzusznemu, żółtaczkom A i B. www.szczepienia.pl



  • Nie ma placówki i stosunków dyplomatycznych między Polską a Samoa. Najbliższa Ambasada RP znajduje się w Canberze w Australii, 7 Turrana Street, Yarralumla, ACT 2600 Canberra, tel. (00-61-2) 6272 1000; faks: (00- -61-2) 6273 3184; tel. dyżurny: (00-61) 0411 540 466. canberra. amb.sekretariat@msz.gov.pl






  • Samoan Islands and Tonga – przewodnik Lonely Planet.