Można to sprawdzić przy pomocy aplikacji "been app". Prześledzisz w ten sposób swoje podróżnicze tropy i dowiesz się, jak wiele zostało Ci jeszcze do zobaczenia.

Aplikacja wizualizuje listę odwiedzonych krajów w formie zakolorowanych punktów na mapie oraz przelicza procent świata lub danego kontynentu, jaki udało Ci się już zobaczyć.

"Been app" jest podłączona do większości portali społecznościowych, w związku z czym swoją mapę można w każdej chwili zaktualizować i udostępnić znajomym. Chwalić się i… ścigać w odkrywaniu (podbijaniu?) świata.

Duże uproszczenia?

Przeciwnicy krytykują sposób, w jaki aplikacja nalicza procenty, czyli wspomniany „kawał świata”, który już udało się odwiedzić. I mają rację, ponieważ aplikacja wprowadza tu duże uproszczenia.

I tak, nawet jeśli we Francji byłeś tylko 3 godziny, najlepiej na lotnisku Beauvais w czasie przesiadki, a wieżę Eiffla nadal znasz tylko ze zdjęć, mechanizm aplikacji „odhaczy” na mapie kontur zwany Francją i doliczy kilkanaście procent do magicznej podróżniczej sumy.

Przeciwnicy wołają: w podróżowaniu nie chodzi przecież o wbicie chorągiewki „tu byłem”. Znów mają rację, ale to nic! "Been app" to zabawka. A my w redakcji bawiliśmy się przednio!

Aplikację możecie pobrać na urządzenia z systemem iOS i Android tutaj >>>