Szibam – Manhattan na pustyni Oczom turysty zbliżającego się do Szibam w Jemenie ukazuje się niezwykły widok. Na pustyni w sercu otoczonej gajami palmowymi oazy wyrasta nagle las wieżowców. Wysokie na 8–10 pięter sprawiają wrażenie jednolitej bryły. Zadziwiająca architektura to efekt zwyczajowego prawa obowiązującego do dziś. Każdy, kto chce zbudować dom, musi zadbać, aby rozmiar i styl budynku były dostosowane do już istniejących. Większość domów w Szibam pochodzi z VI w., niektóre zbudowano wiek później.
Pierwsza wzmianka o tym mieście pojawiła się w III w. n.e., a już w X w. stało się stolicą królestwa Hadhramaut władającego doliną rzeki Hadramaut na Półwyspie Arabskim. Archeolodzy twierdzą, że kopiec, na którym wznosi się dzisiejsze miasto, stanowi historyczny grobowiec prastarej islamskiej osady. Dzisiejsi mieszkańcy Szibam traktują kopiec oraz otaczające go ośmiometrowe gliniane mury jako ochronę przed wylewami Hadramaut w okresie obfitych opadów.
Położony na Kadzidlanym Szlaku Szibam rozkwitał dzięki zyskom czerpanym z handlu między Dalekim Wschodem a krajami basenu Morza Czerwonego i Śródziemnego. Przez pustynne połacie przedzierały się karawany, obładowane mirrą, kadzidłem oraz drogocennymi tkaninami.
Dziś na stosunkowo niewielkiej przestrzeni znajduje się około 500 budynków mieszkalnych, osiem meczetów (w tym najstarszy Al–Drama), sklepy, szkoła, szpital, tradycyjne place oraz targowiska.
Miasto zbudowano z gliny, niezwykle trwałego, odpornego na ekstremalne temperatury i łatwego w kształtowaniu materiału. 
Najbardziej dekoracyjnymi elementami budynków są wąskie okna (służą zachowaniu chłodu oraz stabilności ścian). Zdobią je maszarabije, czyli rzeźbione drewniane kraty. Uwagę zwracają również bogato rzeźbione drzwi wejściowe, które prowadzą do obszernej klatki schodowej i wąskich pomieszczeń na parterze. W dawnych czasach mieściły się tu zagrody dla zwierząt i magazyny na paszę. Dzisiaj – rodzinne sklepiki. Na pierwszym piętrze magazynowano jedzenie i drewno na opał. Drugie piętro stanowiło królestwo mężczyzn – w ogromnym salonie finalizowano transakcje handlowe i dyskutowano o bieżących sprawach. Sfera prywatna zaczynała się od czwartego piętra. Obok kuchni z wielkim piecem do wypieku chleba znajdowała się łazienka. Najwyższe piętra zajmowały pokoje wypoczynkowe. Z ostatniej kondygnacji można było udać się tajnym korytarzem do sąsiedniego budynku (z tych przejść korzystały głównie kobiety). W większości wieżowców nadal mieszkają wielopokoleniowe tradycyjne rodziny. Z tego powodu zwiedzanie wnętrz bywa utrudnione.

W 1982 r. Szibam został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Wielu turystów przybywających tu po raz pierwszy nie może oprzeć się wrażeniu, że drapacze chmur na pustyni to wynik fatamorgany.
Szibam najpiękniej prezentuje się o zachodzie słońca, kiedy wieżowce toną w pomarańczowym świetle. Taki widok można podziwiać ze szczytów pobliskich gór.  

No to w drogę – Shibam

- Kiedy jechać: najlepiej od marca do sierpnia, kiedy nie jest jeszcze zbyt gorąco. We wrześniu zaczyna się ramadan (Jemeńczycy są wówczas nieżyczliwi, źle funkcjonuje komunikacja, większość turystycznych restauracji jest nieczynna).
- Jak dojechać: z Polski do Jemenu nie ma bezpośrednich połączeń (tylko z dwiema przesiadkami). Najtańsze bilety oferuje LOT. Z Warszawy do Adenu można polecieć za 6974,80 zł. Linie lotnicze Aeroflot Turkish Airlines, KLM oferują przeloty do Sany, stolicy Jemenu, cena biletu przekracza 8 tys. zł. Dlatego najlepiej wykupić wycieczkę w biurze podróży.
- Wiza: można ją otrzymać w Ambasadzie Republiki Jemeńskiej w Warszawie (ul. Zwycięzców 18, - Zakupy: w dawnych czasach Szibam był znany z wyrobów jubilerskich. Na bazarach i w sklepach z antykami można znaleźć skarby, np. starą biżuterię oraz drewniane ornamenty ze zrujnowanych domów.
- Uwaga: należy pić tylko wodę butelkowaną. Powinniśmy zabrać latarkę (miasta są bowiem słabo oświetlone) i zapas potrzebnych leków.
- Placówki dyplomatyczne: Ambasada RP w Jemenie, Fajj Attan Area, Sanaa, tel. (9671) 413523, 413524, 412243; faks (9671) 413647
e-mail: polemb@y.net.ye

www.sana.polemb.net