BASE jumping to superniebezpieczny, a zarazem jeden z najbardziej fascynujących sportów ekstremalnych. Jego nazwa pochodzi od skrótu angielskich słów: Building (budynek), Antenna (antena), Span (przęsło), Earth (ziemia). Z takich właśnie obiektów są wykonywane skoki ze spadochronem. Sport jest tak ryzykowny, że w wielu miejscach został zakazany. Do najbardziej popularnych obiektów w USA, skąd można skakać bez specjalnych zezwoleń, należy Perrine Bridge (Idaho). Most wznosi się 148 m nad rzeką Snake i jest dostępny we wszystkich sezonach. W ciągu roku jest z niego wykonywanych ok. 10 tys. skoków. Raz w roku (w trzecią sobotę października) można też legalnie rzucić się ze spadochronem z New River Gorge Bridge w zachodniej Wirginii. W Chinach skoczków regularnie widuje się na drapaczu Jin Mao Tower w Szanghaju.

Żagle pod wiatr

Roman Paszke płynie dookoła świata, by pobić rekord Global Challenge – Pod Wiatr.

Polski żeglarz, kapitan jachtowy i konstruktor, który ma na swoim koncie liczne zwycięstwa w zawodach i ponad 90 tys. mil w rejsach oceanicznych, podjął kolejne wyzwanie. Chce w rekordowym czasie opłynąć świat ze wschodu na zachód, samotnie i bez pomocy z zewnątrz. 14 grudnia 2011 r. wystartował z Wysp Kanaryjskich na katamaranie „Gemini 3”. Jego aktualną pozycję można śledzić na stronie paszke360.com, tam też pojawiają się najnowsze wieści z pokładu. Trasa wiedzie do przylądka Horn, stamtąd przez południowy Pacyfik w kierunku Nowej Zelandii, następnie przez Morze Tasmana, południowy Pacyfik i Ocean Indyjski do Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce Południowej. Meta znajduje się na Gran Canarii. Dotychczasowy rekord należy do francuskiego kapitana Jeana Luca van den Heede. Przepłynął on trasę na przełomie lat 2003 i 2004 na pokładzie jachtu „Adrien” w czasie 122 dni, 14 godz., 3 min i 49 s.

[ Europa ] Psie zaprzęgi ruszyły!

W Pirenejach pod koniec stycznia wystartował Pirena Advance, jeden z największych w Europie wyścigów psich zaprzęgów. Wśród zawodników jest Grzegorz Burzyński – mistrz Europy i najszybszy średniodystansowy polski maszer. Trasa wiedzie przez Andorę, Francję i Hiszpanię, liczy ok. 400 km. Na mecie w ośrodku narciarskim La Molina (Hiszpania) zawodnicy pojawią się 4 lutego. Także w Polsce, w Jakuszycach, na początku stycznia ścigały się psie zaprzęgi w ramach Husqvarna Tour VI.   www.pirena.com

[ Portugalia ] Jazda na gigantycznej fali


Hawajczyk Garrett McNamara przesurfował po fali uważanej za największą na świecie. Ściana wody wysokości ok. 30 m utworzyła się na Praia do Norte w Portugalii. Miejsce to słynie z powstawania tam ogromnych fal. Sprzyja temu podwodny wąwóz w dnie Atlantyku długości ok. 200 km i głębokości do 5000 m, zwany Nazaré Canyon. Nagranie z ujarzmienia rekordowej fali można obejrzeć na stronie sławnego surfera. www.garrettmcnamara.com

[ Polska ] OSWAJANIE ZIMY

Obóz dla tych, którzy chcą się dowiedzieć, jak bezpiecznie biwakować na śniegu i radzić sobie w górach w nietypowych sytuacjach. W programie m.in. szkolenie lawinowe i medyczne, nauka nawigacji – przy użyciu GPS i tradycyjnych map, a także ćwiczenia na sztucznej ścianie lodowej (o ile oczywiście mróz ściśnie) i spotkania z podróżnikami. Na zakończenie biwaku – gra terenowa. Miasteczko namiotowe dla uczestników stanie przy schronisku na Turbaczu, w Gorcach, w dniach 10–12 lutego. Zapisy trwają do 31 stycznia 2012 r. www.wintercamp.pl

[ Świat ] Korona Ziemi dla 15-latka


Amerykański nastolatek Jordan Romero stał się najmłodszym na świecie zdobywcą Korony Ziemi. 24 grudnia 2011 r. wspiął się na Masyw Vinsona na Antarktydzie, kończąc tym samym swój projekt zdobycia najwyższych szczytów kontynentów i odbierając rekord George’owi Atkinsonowi (ten skompletował Koronę Ziemi przed ukończeniem 17 lat). Jordan ma na swoim koncie także inne rekordy. Jako najmłodszy człowiek na świecie stanął na Kilimandżaro, Elbrusie i Aconcagui (miał 10 lat) oraz zdobył Puncak Jaya i Mount Everest (odpowiednio w wieku 11 i 13 lat). www.jordanromero.com

3 PYTANIA DO - Rekordzista świata

KRZYSZTOF STARNAWSKI – nurek, żeglarz, ratownik TOPR-u. W grudniu 2011 r. zanurkował na tzw. obiegu zamkniętym na 283 m, ustanawiając rekord świata. www.dualrebreather.com

NGT: Co widać na tak dużej głębokości w Morzu Czerwonym?


KS: Poniżej 200 m nawet w Morzu Czerwonym panują kompletne ciemności. Nurek widzi tylko najbliższe otoczenie rozświetlane przez latarkę – jest to zazwyczaj bezkresna otchłań. Na 283 metrach doszedłem jednak do dna i tam zobaczyłem coś zaskakującego – starą butlę z automatem. Pewnie wypadła ze statku wiele lat temu. Kusiło mnie, by ją wyciągnąć. Jednak przyjrzałem się jej tylko i w myśl zasady, by nie komplikować i tak już trudnego nurkowania, rozpocząłem wynurzanie.

Rekordowe nurkowanie trwało 9 godz., z czego większość czasu zajęła panu dekompresja. O czym się wtedy myśli?


Uwaga skupia się głównie na poprawnym wykonaniu dekompresji. Teoretycznie to łatwy etap nurkowania, ale pamiętajmy, że właśnie w łatwym terenie człowiek się dekoncentruje i może popełnić poważny błąd. Im bliżej powierzchni, tym bardziej doskwierają zimno, słona woda, zmęczenie. Wtedy myśli się o czymś przyjemnym, np. o wyprawie do pięknych i ciepłych jaskiń Meksyku czy smacznej kolacji z kuflem piwa, która czeka na powierzchni. Ja ponadto dużo czytam, bo lektura najlepiej zabija czas.

Jakie możliwości daje stosowane przez pana urządzenie dualrebreather?


To nowatorska konstrukcja, którą stworzyłem właśnie do długich pobytów na średnich i dużych głębokościach. Nurek może przebywać pod wodą kilkanaście godzin, oddychając mieszaniną gazową w tzw. obiegu zamkniętym. To tak, jakby w XVIII w. wprowadzono do aut z napędem parowym silnik spalinowy. Moim zdaniem dzięki tej technologii będzie możliwe kontynuowanie eksploracji głębokich jaskiń, w których nie wystarczają już dotychczasowe techniki nurkowe.