Miejsce akcji: Zakrzówek, Kraków. Baza nurkowa Kraken.

Z nieba żar, wapienne skały rażą w oczy bielą. A ja na plecach mam 40 kg, na sobie nieznośnie grubą piankę, na głowie kaptur. Ale woda, w której będę nurkować jest ciepła tylko przy powierzchni, niżej ma ledwie kilka stopni.

O zalanym kamieniołomie na Zakrzówku słyszałam, że jest piękny. Do bazy Kraken zjeżdżają nurkowie z całej Polski i przez okrągły rok. Powody? Wyjątkowo czysta woda, a w głębinach zatopione auto, szkolna szatnia z lustrem, samolot!

Na miejscu można wypożyczyć sprzęt, a po nurkowaniu w kwadrans znaleźć się na krakowskim rynku i wypić w Wedlu gorącą gorzką czekoladę albo zimne piwo.

Brzmi jak żart? To zbyt piękne, niemożliwe? To doskonały powód, by zmierzyć się z nurkowaniem. ​Sprawdziliśmy to:

Monika Berkowska