Zacznij od małego ćwiczenia. Wypisz na kartce, ile płacisz za mieszkanie, może za ratę kredytu, samochód jeśli nim jeździsz, za telefon… To są twarde wydatki. 

Obok wynotuj, ile wydajesz na przyjemności. Na jedzenie, wyjście do kina, zakupy, codzienną kawkę w przyjemnej sieciówce, być może na papierosy, karnet na siłownię. Podlicz. Zdziwiony, że aż tyle? Owszem, kilka złotych tu i tam składa się na niezłą sumę.

A teraz pomyśl, z czego możesz zrezygnować bez bólu. Kawa? Lekko licząc wydajesz 10 złotych na jedną, jeśli nie kupisz do niej ciastka. Nie będziesz żałować miesiąca wyrzeczeń, dni bez latte w kubeczku z wypisanym swoim imieniem, jeśli pomyślisz, że możesz za to spędzić dodatkowe dwa tygodnie w Azji.

Wyjścia do restauracji – to jest smok pożerający pieniądze. Naucz się gotować. Jasne, że trzeba zjeść lunch w czasie pracy, ale przynoś ze sobą własny, zrobiony wcześniej w domu. Gwarantowane, że z tej inwestycji w kieszeni zostanie ci sporo.

Zostawiaj czasem auto w garażu. Nie może stać bezczynnie, bo to mu szkodzi. Ale dwa tygodnie z miesiąca spokojnie. Zaoszczędzisz kolejne kilkaset złotych.

Od czasu do czasu zamiast iść do kina wypożycz film z iTunes, zapłacisz równowartość dwóch dolarów.

Kupuj z drugiej ręki. Naprawdę możesz zapłacić za coś pół ceny, książki, elektronika, to wszystko znajdziesz w sieci. Naucz się kupować i wymieniać rzeczy przez Internet. Zaprzyjaźnij się z Amazon.

Zapisz się do newsletterów podróżniczych. Bardzo sprytny The Points Guy  będzie ci codziennie podsyłał kilka wskazówek, a najlepsze połączenia lotnicze wyszuka dla ciebie Airfarewatchdog, jeśli ustawisz alert na jakiś kierunek, informacja o najlepszej cenie obudzi cię nawet w środku nocy!

Korzystaj z akcji promocyjnych. Głupio ci kolekcjonować kupony z gazet? Głupio jest przepłacać za coś, za co nie trzeba. Lustruj kobiecą prasę, znajdziesz tam akcje w stylu: weekendy zakupów z całą masą zniżek. Musisz kupić dobre buty, zainwestuj w Galę, czy Glamour, odhacz kupon ze zniżką i zrób to taniej.

Sprzedawaj to, czego nie potrzebujesz. Wejdź choćby na Gumtree i zobacz jakie to proste.

A poza tym wymyśl swoje sposoby na oszczędzanie. Postaw sobie cel – nich to będzie miesiąc włóczenia się po Azji, albo tydzień na jarmarkach noworocznych w Europie. Uda ci się. Znasz już system.