Podczas przeprowadzanego w roku 2014 na marokańskiej wyspie Mogador spisu sokołów Abdeljebbar Qanba z Uniwersytetu Mohammeda V w Rabacie i jego koledzy natknęli się na uwięzione w głębokich jamach małe ptaki. Były pozbawione piór na skrzydłach i w ogonie. Nie mogły poruszać skrzydłami ani wykorzystać wiszących w powietrzu nóg.
 

Zdaniem naukowców okaleczone i uwięzione ptaki mogą służyć sokołom jako zapas świeżego pokarmu, przydatny podczas opieki nad młodymi.
 

Wiele zwierząt gromadzi żywność w okresach obfitości, aby przygotować się na gorsze czasy. Sowy zbierają na zimę martwe myszy, a w przypadku samych sokołów skalnych obserwowano gromadzenie nawet 20 martwych ptaków w sezonie migracji, gdy nad ich terytorium przelatują pokrzewki czy dudki. Jednak gromadzenie żywych „zapasów żywności” to zachowanie, jakiego dotąd nie obserwowano wśród kręgowców. Kojarzy się raczej z owadami, paraliżującymi na przykład gąsienice i pozostawiającymi je jako zapas żywności dla potomstwa.
 

Rob Simmons z University of Cape Town w RPA uważa, że obserwacje są zbyt nieliczne, aby mieć pewność, że nie chodzi na przykład o niedoszłe ofiary, które uchodząc przed drapieżcą same utknęły w jakimś zakamarku. Zwraca uwagę, że sokoły trudno podejrzewać o innowacyjne podejście do gromadzenia żywności, ponieważ w porównaniu z takimi intelektualistami jak kruki czy papugi drapieżniki te nie są zbyt zdolne.
 

Źródło: PAP