- Osiołki w Polsce nie mają dobrego „wizerunku”, mówi się że są głupie, uparte i leniwe, mimo że to zwierzę znamy głównie z ZOO. Nie tylko ta opinia nie sprzyja kłapouchom, oprócz ciepłego klimatu, brak im często też ciepłego, serdecznego domu - mówi Monika Marciszewska, pomysłodawczyni projektu "Przystanek dla osła".
- Nie mówi się o ich roli w rehabilitacji, czy o innych funkcjach użytkowych. Na co dzień osły zmagają się często z zimnem, brakiem ruchu i właściwego pożywienia. Są zaniedbane i dręczone. Chcemy im pomóc, my ludzie jesteśmy im to winni” – dodaje. Przystanek ma być ostoją, miejscem rehabilitacji i resocjalizacji osłów w postaci nieformalnego schroniska, gdzie poturbowane przez los osły mogłyby podreperować zdrowie i w przyzwoitych warunkach, poczekać na nowego właściciela, oferującego zwierzakom godziwe warunki życia, sprawdzone przez ekipę miłośników osłów.

- Przystanek ma już swoje miejsce, 80 km od Warszawy, w Białej Rawskiej, gdzie na urokliwym terenie 70 ha gospodarstwa ze stawami osły znajdą schronienie i opiekę medyczną. Tam mogą dojść do siebie i służyć np. w rehabilitacji, czyli onoterapii. Nawiązaliśmy też współpracę z Polskim Stowarzyszeniem Hodowców Osłów – dzięki czemu wiedzę czerpiemy od praktyków – mówi Monika Marciszewska.

Przyjaciele wesołego osiołka
Projekt ukazał się na największej w Polsce platformie finansowania społecznego Polak Potrafi, a ośle sprawy swoim patronatem objął Jacek Santorski.

- Zapraszamy do wsparcia naszego pomysłu, odwdzięczymy się ciekawymi upominkami, gadżetami oraz zaproszeniem na ośle-przyjecie, gdzie w towarzystwie miłośników kłapouchów porozmawiamy i poznamy wiele zaskakujących ciekawostek z życia tych zwierząt. Wspólnie też nadamy imię naszemu nowemu podopiecznemu - zachęcają organizatorzy. Projekt możesz wesprzeć tutaj: http://polakpotrafi.pl/projekt/przystanek-dla-osla