Dla samic chrząszczy z gatunku Nicrophorus vespillo (grabarz pospolity) mniejsi partnerzy są bardziej atrakcyjni, gdyż rzadziej angażują się w bójki - informuje "Journal of Evolutionary Biology".
 

Naukowcy z Uniwersytetu Exeter w Wielkiej Brytanii obserwowali chrząszcze w ich środowisku naturalnym. Owady te odżywiają się martwymi kręgowcami. Po zlokalizowaniu padliny (w tym przypadku była to martwa mysz) samce wydają z siebie dźwięki przywabiające samice i uwalniają feromony. Samce grabarza pospolitego uważane są za jednych z najbardziej opiekuńczych ojców w świecie owadów.
 

Okazało się, że samice chętniej odpowiadały na zaloty mniejszych samców i wiązały się z nimi w bardziej monogamiczne pary. Zdaniem autora badań dra Paula Hopwooda, wybierając mniejszego samca, samice mogą chcieć uniknąć potencjalnych bójek i konkurencji ze strony innych samic.
 

W przypadku wielu gatunków większe szanse na sukces reprodukcyjny mają pokaźniejsze samce ze względu na większe powodzenie u samic lub zdolność odstraszania mniejszych rywali. Takie osobniki częściej kopulują z wieloma partnerkami i rzadziej poświęcają dużo czasu na opiekę nad potomstwem. W przypadku chrząszcza grabarza mniejsze osobniki okazywały się bardziej atrakcyjne dla samic, jednak były równie dobrymi ojcami jak więksi koledzy - zauważa dr Hopwood. 
 

Źródło: PAP