Jak twierdzą naukowcy z University of Reading, globalne ocieplenie związane z podwojeniem się poziomu dwutlenku węgla w atmosferze przyspieszy o około 15 proc. prądy strumieniowe wiejące z prędkością ponad 90 kilometrów na godzinę, co spowolni samoloty lecące w przeciwnym kierunku (ze wschodu na zachód). Natomiast loty dookoła kuli ziemskiej wyraźnie się wydłużą.
 

Lot z Londynu do Nowego Jorku będzie trwał ponad 7 godzin, za to z Nowego Jorku do Londynu - poniżej pięciu godzin i 20 minut.
 

Zmiany te zwiększą zużycie paliwa i emisję dwutlenku węgla, mogą zatem przynieść podwyższenie cen biletów. Zwiększone zużycie paliwa to istotny problem dla środowiska - w roku 2012 aż 2 proc. całej zależnej od człowieka emisji dwutlenku węgla przypadało na loty pasażerskie. A liczba lotów wciąż rośnie.
 

Prądy strumieniowe to bardzo silne wiatry wiejące na dużych wysokościach nad południową i północną półkulą. Szczególne znaczenie mają w przypadku najruchliwszego, transatlantyckiego szlaku powietrznego (około 600 lotów dziennie). Linie lotnicze starają się wykorzystać prąd strumieniowy do swoich celów – omijając go lub kierując samoloty tak, by zwiększyć prędkość względem powierzchni Ziemi. Siłą napędową prądu strumieniowego jest różnica pomiędzy gorącym regionem tropikalnym a zimnym regionem polarnym.
 

Oprócz silniejszych prądów strumieniowych ocieplenie zwiększy prawdopodobnie siłę i częstość zaburzających lot turbulencji.
 

Źródło: PAP