Nie ma się co oszukiwać, rytm i niskie tony w muzyce zawsze były ważne, szczególnie jeśli mamy na myśli muzykę do tańca. Okazuje się jednak, że tworzenie mocnych brzmień to wcale nie tylko domena artystów z XX i XXI wieku. Wydaje wam się, że porządne basy są tylko w muzyce tanecznej, albo najekstremalniejszych odmianach rocka i metalu? Posłuchajcie tych instrumentów. Muzyka poważna bywała "ciężka" zanim to było modne.
 

1. Tuba kontrabasowa
 

Myśleliście, że tuba to największy spośród rodziny dętych blaszanych instrumentów? Jej większa kuzynka nie jest tak znana, a przez swój rozmiar wyjątkowo rzadko pojawia się na koncertach, nie wspominając już o maszerujących orkiestrach. Musiałoby nią nieść dwóch osiłków.
 



2. Flet subkontrabasowy
 

Zaraz, flet? Przecież to taki nieduży instrument, który w niewprawnych rękach produkował piskliwe i trudne do zniesienia dźwięki. Wielu z nas nie wspomina najcieplej grania na tym instrumencie w szkole. Tutaj też trzeba porzucić standardowe ramy - nie ma ograniczeń. Za to istnieją flety kontrabasowe - potężne i długie instrumenty o wyjątkowym brzmieniu. Na całym świecie jest ich zaledwie kilka, w ich produkcji specjalizuje się zakład Kotato & Fukushima w Japonii, a cena pojedynczego instrumentu to koszt bardzo drogiego samochodu. 


 

3. Kontrabasowy saksofon
 

Saksofon to ukochany instrument lat osiemdziesiątych XX wieku, jego brzmienie, szczególnie w scenach romantycznych, jest nie do podrobienia. Ale i on ma swojego mrocznego kuzyna. Saksofony kontrabasowe rzadko pojawiają się na popularnych nagraniach. A szkoda, wyobrażamy sobie jak wspaniale prezentowałyby się w popowych teledyskach, albo na stadionowych koncertach. 
 

4. Kontrafagot
 

Pięć metrów poczwórnie złożonej rury. Dopiero w XX wieku zaczął funkcjonować także solowo, wcześniej jedynie "podbijał" basy w kompozycjach rozpisywanych na orkiestrę. Wykorzystywał go w swoich utworach między innymi Maurice Ravel.
 


 

5. Oktobas
 

Wśród basowych instrumentów zawsze prym wiódł kontrabas, dostojny i piękny instrument smyczkowy. W 1849 roku powstała jego wersja, którą spokojnie można nazwać muzycznym Hulkiem odwołując się do zielonego superbohatera z komiksów Marvela. Żeby grać na takim trzystrunowym olbrzymie muzyk jedną ręką wprawiał w drganie struny smyczkiem, a drugą naciskał specjalne dźwignie, które poruszały mechanizm skracania strun i zmiany dźwięku. Wykorzystywał go między innymi Hector Berlioz.
 

 

6. Basowa bałałajka
 

To basowy odpowiednik ulubionego strunowego instrumentu krajów wschodniej Europy. Jego charakterystyczne trójkątne pudło po pierwsze daje dużą powierzchnię dla drgań drewna i powietrza, ale jest także dobrym rozwiązaniem dla muzyka. Ciężar instrumentu można oprzeć na jednym z rogów, dzięki czemu instrumentalista zachowuje siły na granie.
 


 

7. Organy
 

Organy to jedyny instrument, który może zawierać przekrój wszystkich dźwięków słyszalnych przez człowieka - czyli częstotliwości od 16 Hz do ok. 20 000 Hz. Do wytworzenia najniższych dźwięków potrzebne są ogromne piszczałki basowe. Największe na świecie znajdują się w USA, w Atlantic City Convention Hall, mają 336 głosów i ponad 33 tysiące piszczałek. Dokładnej liczby nikt nie zna, oficjalnie mówi się o 33 114. To największy instrument na świecie, niestety obecnie nie jest czynny ze względu na uszkodzenia spowodowane sztormami i nieszczelnym dachem budynku.   
 

 
 

Tekst: Błażej Grygiel