5/19

Majówka naturalnie!

W tym roku mamy szczęście. Wystarczy wziąć trzy dni urlopu, żeby mieć szansę na aż dziewięciodniowy wyjazd. A czy gdziekolwiek na świecie jest piękniejsza wiosna niż tu w Europie? W każdym razie my na majówkę polecamy właśnie nasz kontynent i oczywiście Polskę, która jak wiadomo, jest najpiękniejsza. A skoro wiosna, to czas ruszyć w naturę, która właśnie obudziła się do życia i zachwyca soczystą świeżą zielenią. To też idealny moment na obserwacje ptaków, które zdążyły przylecieć z odległych krajów. Na początek proponuję zanurzyć się w rumuński fragment delty Dunaju, drugiej pod względem powierzchni delty w Europie, wciąż dzikiej, gdzie pośród labiryntu grobli, trzcinowisk i bagien spotkamy flamingi, ibisy czy pelikany. Konkurencją jest Szlak Królewski w Szwecji – jego przejście to wielka uczta dla oczu, odpoczynek od wszelkich pokus cywilizacji. Szlak wzdłuż lewadów na Maderze, chyba najbardziej zielonej z naszych wysp, to z kolei nieziemskie widoki. Poszukiwaczom tajemnic polecamy szlak kaledoński w Szkocji, a miłośnikom gotyckich historii szlak katedr we Francji. Przejechałam go w całości – była to moja pierwsza długa zagraniczna, właśnie majówkowa wyprawa. Jej celem był klasztor Mont Saint-Michele, ale po drodze były: cydr, camembert, boulangerie, białe klify w Etretat, które kochał impresjonista Claude Monet, i mnóstwo innych wrażeń, czego i Wam życzę.