Mieszaniec labradora retrievera z pudlem miał być idealnym psem przewodnikiem dla niewidomej kobiety, której mąż miał alergię na psią sierść.

- Większość z nich jest albo szalona, albo ma dziedziczne problemy – mówił Conron w rozmowie z Australina Broadcasting Corporation – Spotykam naprawdę miłe labradoodle, ale jest ich znacznie mniej i są rzadkie.

Wśród schorzeń jakie dotykają tą rasę eksperci wymieniają między innymi: dysplazję stawów biodrowych i łokciowych, choroby oczu (postępujący zanik siatkówki) oraz choroby tarczycy. Ich źródłem jest niestety genetyka.

Hodowca dodał, że problemem jest nadmierne rozmnażanie labradoodli i tworzenie nowych ras, na przykład spudli (krzyżówka pudla i spaniela) czy groodli (mieszaniec golden retrievera z pudlem).

Conron przez 3 lata trenował pudle do roli psów przewodników, jednak stwierdził, że nie mają one równie dobrego temperamentu do tej pracy co labradory. W tym czasie związany był z Royal Guide Dog Association of Australia.

W 2014 roku mieszańce prestiżowych ras zostały dopuszczone przez elitarną US Westminster Kennel Club, po raz pierwszy w historii klubu liczącej 138 lat. Od tego czasu wedle australijskiego hodowcy jego kreacja „wyrządziła wiele szkód”, a rasę określił jako „życiową pomyłkę”.

- Zdałem sobie sprawę z tego, co zrobiłem po kilku dniach – mówi – Ludzie mnożą tylko dla pieniędzy. Hodowcy bez skrupułów krzyżują nieodpowiednie psy z pudlami tylko po to by ogłosić, że pierwsi to zrobili.

Popularność takich mieszanek dodatkowo wzrosła wraz z informacją o sławach, które takie psiaki kupiły. Wśród nich są między innymi Jennifer Aniston, Graham Norton oraz Jeremy Clarkson. Najczęściej decydujący się na nie mówią o ich „niealergiczności”. Jednak eksperci z departamentu zdrowia publicznego Henry Ford Hospital przekonują, że to mit.

- Nie znaleźliśmy naukowych przesłanek wskazujących na to, że hypoalergiczne psy mają mniej alergenów – mówi Christine Cole Johnson, która podpisała badanie jako główna autorka.