Tyle rzeczy już przebadano na stacjach kosmicznych, ale czegoś takiego jeszcze nikt nie dokonał. Od lat słyszymy o tym jaką broń można wycelować w Ziemię z kosmosu, albo kto z kim się ściga o dominację w przestrzeni. Amerykański astronauta Scott Kelly dokonał czegoś, co  wywołało przede wszystkim uśmiech: w 2016 roku  wyhodował kwiat na stacji kosmicznej.

Wygląda na to, że oprócz zasług dla kosmicznej nauki zapamiętamy go dzięki wkładowi w kosmiczną estetykę. Ale nie tylko o piękno tu chodzi. Wyhodowanie kwiatu w kosmosie to świetna wiadomość dla astronautów, którzy żywią się na misjach głęboko mrożonym i pozbawionym wody jedzeniem. Kelly'emu udało się uzyskać zdrową cynię.
 

To nie było pierwsze podejście Kelly'ego do kosmicznego ogrodnictwa, w 2015 roku wyhodował na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej sałatę. A to daje nadzieję, że w przyszłości członkowie misji będą mogli odżywiać się czymś znacznie smaczniejszym niż mrożonki i jedzenie z proszku. Kolejne na stacji mogą pojawić się na przykład pomidory. 
 

Kelly był astronautą od 1998 do 2016 roku, wcześniej latał jako pilot wojskowy. 
 

Błażej Grygiel