Bezzałogowe loty miałyby się odbyć w 2017 roku. Lądownik MX-1 poleci na Księżyc za sprawą 16-metrowej rakiety Electron. Pierwsze, próbne loty pozwolą sprawdzić działanie pojazdu, jego zdolność do wylądowania, poruszania się po powierzchni satelity, pobrania próbek i powrotu na Ziemię.
 

– Naszym głównym celem jest zapewnienie pełnego serwisu – nie tylko lądowania, ale także powrotu z Księżyca – powiedział współzałożyciel firmy Moon Express Bob Richards. – Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem przy lądowaniu pierwszego MX-1, podejmiemy próby ściągnięcia go z powrotem na Ziemię. Pewnie nie uda się nam to za drugim podejściem, ale może już za trzecim?
 

Gdyby pierwsze trzy misje nie zakończyły się sukcesem, firma przewiduje dwa kolejne, opcjonalne loty.
 

Plany Moon Express czynią z firmy głównego faworyta do zwycięstwa w konkursie Google Lunar X Prize i zgarnięcia 20 milionów dolarów nagrody za pierwsze komercyjne lądowanie na Księżycu (i udokumentowanie go wysokiej jakości filmami i zdjęciami).
 

Ale i inne firmy mają chęć na tę nagrodę – na przykład Astrobotic, która w 2011 roku podpisała umowę ze SpaceX. Przewiduje ona, że już w przyszłym roku księżycowy lądownik wyniesie w kosmos rakieta Falcon 9.