Zaczęło się, małe norweskie miasteczko przez tydzień będzie stolicą światowej fotografii. Na sam początek dyrektor artystyczny Morten Krogvold przeprowadził gości przez wszystkie wystawy, zarówno te w galeriach, jak i plenerowe. Dzięki temu mogli dobrze poznać topografię festiwalowego miasteczka. 
 

Od rana w kinie "Caroline" można oglądać filmy o fotografii, na przykład "Life" dokumentujący pracę Denisa Stocka właśnie dla magazynu "Life". A to dopiero początek, bo przed nami spotkania z takimi osobistościami jak Ralph Gibson, Jo Bentdal czy Saga Sig.