Święto La Tomatina ma już kilkadziesiąt lat tradycji, a początek zawdzięcza ponoć sprzeczce hiszpańskich studentów w 1945 r. Młodzież zapragnęła dołączyć do fiesty gigantes y cabezudos (gigantycznych figur), na co nie zgodzili się jej uczestnicy. Spór został rozstrzygnięty za pomocą pomidorów z pobliskiego stoiska warzywnego. Walka na dojrzałe owoce weszła Hiszpanom w krew, a dziś organizuje ją już miasto. Ciężarówki dostarczają do centrum Buñol niedaleko Walencji ponad 100 ton miękkich pomidorów hodowanych specjalnie na fiestę. W tym roku odbędzie się 30 sierpnia.

 

1. Kup bilet

Od 2013 r. udział w pomidorowej bitwie wymaga biletu. W sprzedaży jest ich 20 tys., kosztują 10 euro i warto je szybko rezerwować. Są także w pakietach, np. za 27 euro wraz z okularami ochronnymi, dostępem do szafek, w których zostawicie np. ubrania, i prawem wstępu do strefy dodatkowej rozrywki. Za ponad 100 euro można kupić zestaw z noclegiem i transportem. (tomatina.info)

2. Przyjedź wcześniej

Bitwa zaczyna się o godz. 10 i trwa godzinę. Ale tłumy ściągają na nią znacznie wcześniej. O godz. 7 ruch samochodowy w centrum zostaje zamknięty. Na miejsce zabawy można tylko dojść. Po drodze możesz zostawić swoje rzeczy w tymczasowych przechowalniach (consigna). Ze względów bezpieczeństwa na Tomatinę nie można wnosić plecaków.

3. Czekaj na sygnał

Początek i koniec bitwy wyznaczają wystrzały rakiety. Przed sygnałem do boju i po dźwięku kończącym walkę nie rzucaj w nikogo pomidorami – gra musi być fair. Zabawa zaczyna się od wspinaczki na natłuszczone słupy palo jabón. Śmiałkowie starają się dosięgnąć umieszczonej na nich szynki (każdy może spróbować). Gdy komuś wreszcie się to uda, pada sygnał do bitwy (w praktyce często nie czeka się na sukces wspinaczy, gdyż trwa to zbyt długo). Wcześniej uczestnicy polewani są wodą przez strażaków. Taki zimny prysznic, przy sierpniowych hiszpańskich temperaturach, jest zbawienny.

4. Zgniataj

Jedna ważna zasada: nigdy nie rzucaj w nikogo całymi pomidorami. Wcześniej należy zgnieść je w dłoni. Tak przygotowaną amunicją możesz ciskać już w kogo tylko zechcesz: sąsiadów, teściową (jeżeli udało ci się ją namówić na imprezę), sympatię i każdego, kto tylko nawinie się pod rękę.

5. Zabierz okulary

Zaprawieni w bojach uczestnicy Tomatiny znają patent na uzyskanie przewagi w pomidorowej walce: biorą ze sobą okulary pływackie lub gogle ochronne. Dzięki nim nie trzeba się obawiać o sok pryskający do oczu i zamykać powiek. A im lepsza widoczność, tym większa celność twoich rzutów.

6. Spisz ubranie na straty

Z dopraniem ubrań umazanych dojrzałymi pomidorami nie poradzi sobie nawet najlepszy proszek i wybielacz. Ubierz się w ciuchy, które spisałeś na straty. Wiele osób przychodzi jedynie w spodenkach plażowych lub kostiumach kąpielowych. Załóż zabudowane buty z podeszwą o dobrej przyczepności. Klapki lub japonki nie zapewnią ci odpowiedniej stabilności podczas walki.

7. Zadbaj o aparat

Jeżeli podczas bitwy chcesz robić zdjęcia, koniecznie zabezpiecz odpowiednio aparat. Przyda się plastikowy futerał. Nie zapomnij także o wodoszczelnym etui na komórkę. Po bitwie jest się mokrym od stóp do głów, elektronika nie ma szans tego przetrwać. Najwygodniej będzie jednak odpuścić tym razem fotografowanie i skupić się na zabawie.

8. Weź darmowy prysznic

Po walce będziesz mógł się umyć pod rozstawionymi na ulicy prysznicami. Uczestnicy zabawy narzekają zwykle, że jest ich zbyt mało, wystarczy jednak poprosić o polanie wodą osoby oglądające zabawę z balkonów (większość z nich ma przygotowane wiadra lub szlauchy) bądź strażaków. Ci drudzy po zakończeniu bitwy zabierają się do sprzątania zalanych pomidorowym sokiem ulic, można więc stanąć w zasięgu ich sikawek.

 
Warto wiedzieć

■ DOJAZD
Z lotniska Warszawa-Modlin do Walencji lata linia Ryanair (ceny od 550 zł w dwie strony). Z Walencji do Buñol kursują pociąg i autobusy – przejazd trwa ok. godziny, a bilet kosztuje niecałe 4 euro.

■ NOCLEG
Podczas Tomatiny trudno o tani nocleg w Buñol. Lepiej nocować w Walencji, np. w Ruzafa Guesthouse – ceny od 240 zł za noc.

Michał Głombiowski