Do wstrząsu o sile 7,9 w skali Richtera doszło w okolicach Katmandu w sobotę w godzinach przedpołudniowych czasu lokalnego. Trzęsienie wywołało wstrząsy wtórne oraz sprowadziło lawiny w Himalajach w rejonie Mount Everest. Zawaliło się wiele nepalskich zabytków, w tym wieża z tarasem widokowym popularnym wśród turystów.

Szacuje się, że trzęsienie ziemi pochłonęło już ponad 2 tys. ofiar śmiertelnych, rannych jest ponad 5 tys. ludzi. Władze obawiają się, że ostateczna liczba ofiar kataklizmu będzie znacznie większa. 

Wśród ofiar śmiertelnych wymienia się 18 himalaistów. Na ewakuację czeka jeszcze ok. 100 uwięzionych w górach wspinaczy. Prawdopodobnie w tym okresie pod Mount Everest mogło przebywać ponad tysiąc osób, w sumie w Himalajach - nawet 300 tys. turystów. W górach znajdowali się również Polacy. Dwaj himalaiści Jarosław Gawrysiak i Paweł Michalski poinformowali, że są cali i zdrowi.

W niedzielę po niszczycielskim trzęsieniu ziemi w okolicy granicy z Chinami miał miejsce wtórny wstrząs o sile 6,7 w skali Richtera. Trzęsienie wywołało kolejne lawiny okolicy Mount Everest. Nieznana jest też skala zniszczeń i liczba ofiar po chińskiej stronie granicy. 

– W regionach dotkniętych trzęsieniem ziemi ogłoszono stan wyjątkowy – poinformował Laxmi Dhakal, rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych.

To najsilniejsze trzęsienie ziemi w Nepalu od 81 lat. Władze Nepalu proszą o pomoc z zagranicy. Jako pierwsze udzieliły jej Indie. Również z Polski do stolicy kraju wyruszyła ekipa ratunkowa. UNICEF przygotował dostawę m.in. tabletek do oczyszczania wody, środków higieny i żywność.

Polskie MSZ uruchomiło specjalną infolinię: (+48) 22 523 88 80.