W posagu

Tkaniny swoją nazwę zawdzięczają perskiemu słówku suzan oznaczającemu igłę.

Suzani należą do najbardziej popularnych i jednocześnie zróżnicowanych przykładów sztuki użytkowej w Tadżykistanie i Uzbekistanie, a także w innych krajach Azji Centralnej, gdzie od stuleci są kontynuowane tradycje hafciarskie.

Do najbardziej popularnych wzorów suzani należą wielokolorowe, koliste medaliony, stylizowane, kwiatowe rozety, które są często zwielokrotnione i rozmieszczone symetrycznie najczęściej na purpurowym tle - ich geneza ma związek z utrwalonymi od stuleci motywami solarnymi.

Dominującymi motywami zdobiącymi suzani są wzory roślinne nawiązujące do wyobrażeń rajskiego ogrodu (takie powstają głównie w miastach). W tkaninach ludowych często powtarzają się motywy będące ukrytymi symbolami. Np. owoc granatu - symbol płodności, nóż - chroniący przed „złym okiem” i ptaki - przynoszące szczęście.

Zobacz niezwykłe wzory suzani >>>

Czym było i jest suzani? To przede wszystkim część posagu panny młodej, która od dziecka wraz z babcią, mama i siostrami haftowała swoje weselne suzani. Ale dzisiaj, z tych niezwykłych wzorów korzystają także projektanci mody i współczesnego designu.

Zobacz w Warszawie

Na wystawie trwającej do 29 lutego 2016r. można zobaczyć pokaźnych rozmiarów suzani ludowe z motywami kwiatowych rozet, a także te m.in. zdobiące jurty nomadów. Są też tradycyjne stroje tadżyckich kobiet oraz przykłady współczesnego designu, dzięki któremu tkaniny przeżywają drugą młodość. Koniecznie przyjrzyjcie się meblom obitym we współczesne suzani według projektów Anna Suzani Studio.

Anna Ośniecka, właścicielka Anna Suzani Studio wyjaśnia, że haft na tkaninach wykonywany jest zawsze jedwabną nitką na bawełnie lub welurze.

- Popularne motywy to słońce, księżyc, winorośl i kwiaty, zwłaszcza tulipany i goździki. Wszystkie tkaniny suzani użyte w moich meblach to fragmenty oryginalnych tkanin. Liczą sobie od kilku do kilkudziesięciu lat, były używane, ich stan jest bardzo dobry - wyjaśnia projektantka. Jej fascynacja tkaninami z Azji Centralnej zaczęła się przez przypadek. Szukała kolorowego obicia domowej kanapy.

- W internecie natrafiłam na suzani i tak to się zaczęło. Tkaniny sprowadzam z Turcji i z Uzbekistanu. Obity nimi mebel jest jak obraz, który doskonale pasuje nie tylko do surowych wnętrz - podkreśla Anna Ośniecka.

Tekst: Michał Cessanis