"Crazy God" to spektakl niegrzeczny i niepokorny, tak przynajmniej mówią o nim jego twórcy. Premiera widowiska Teatru Pieśń Kozła już dziś na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu.
 

Kręgosłupem sztuki stały się dwa ważne, choć oddalone w czasie i nastroju dzieła: "Hamlet" Williama Szekspira oraz "Skowyt" Allena Ginsberga. Co łączy dawną angielską sztukę z nowoczesnym ostrym poematem kontrkultury wymierzonym w konsumpcyjne USA?

Grzegorz Bral, dyrektor artystyczny Brave Festival i jednocześnie reżyser spektaklu wyjaśnia, że właśnie z tego połączenia powstaje "ostra jak brzytwa opowieść" o kłamstwie, uzurpatorach i fałszu w różnych dziedzinach życia. Każda z pieśni i każdy z bohaterów to osobna historia. Dlatego każdy z nich jest rozpoznawalny także po kostiumie. Bo na efekt "Crazy God" składa się wiele elementów.
 

Kostiumy, stworzone przez Alicję Grucę, swoją lekkością nawiązują do japońskich strojów ceremonialnych, jednak każdy z nich ma odpowiedni kolor i materiał korespondujący z charakterem postaci.
 

Lekkości postaci przeciwstawiona jest brutalna, twarda i ciężka scenografia. Opracował ją prof. Robert Florczak, jest to 17 niezwykłych krzeseł, każde z nich jest osobną rzeźbą.
 

- Nie przyporządkowywałem ich do artystów, ale każdy z aktorów znalazł swoje w sposób naturalny - mówi scenograf.
 

Nie tylko praca ze scenografią była tak spontaniczna. Autorka muzyki  Katarzyna Szwed przyznaje, że niektóre pieśni i aranżacje powstawały w trakcie przygotowań do spektaklu w obrębie całego zespołu.
 

- To chemia międzyludzka - precyzuje kompozytorka.
 

Spektakl "Crazy God" łączy w sobie wiele gatunków: jest tam i gospel, pieśni średniowiecznych chorałów, muzyka symfoniczna, a nawet mocna i dosadna pieśń z elementami rapu i r'n'b. Podobną mieszankę zobaczymy także wśród rozwiązań dramaturgicznych. Wszystko dlatego, że spektakl tworzą aktorzy z wielu stron świata. Przyjechali do Polski specjalnie by zagrać z Teatrem Pieśń Kozła. Już wiadmo, że spora część z nich zostanie w tej grupie na dłużej, tak szybko udało się im wrosnąć w zespół.
 

Twórcy pytani o nastrój "Crazy God" nie pozostawiają wątpliwości, to nie jest łatwe i lekkie widowisko. Ta sztuka ma być przejmująca, ma nami wstrząsnąć i poruszyć do głębi. Gorąco polecamy wam to sprawdzić na własnej skórze w Teatrze Polskim we Wrocławiu podczas Brave Festival.
 

Przypominamy też, że oprócz spektaklu Teatru Pieśń Kozła przez całe dwa tygodnie festiwalu czeka na was bogaty program koncertów, spektakli, spotkań i warsztatów. Odsyłamy was do programu i zapraszamy do Wrocławia!