Taką prognozę przedstawił premier Nepalu Sushil Koirala.

Z kolei Organizacja Narodów Zjednoczonych informuje, że kataklizm w mniejszym lub większym stopniu dotknął nawet osiem milionów osób w 39 dystryktach. Dwa miliony obywateli zamieszkują obszary, gdzie zniszczenia są największe.

1,4 mln osób zagrożonych jest głodem i wymaga natychmiastowej pomocy. W miastach brakuje prądu. Tłumy ludzi próbują opuścić Katmandu w obawie przed pustymi półkami sklepowymi. Turyści koczują na lotnisku, czekając na możliwość opuszczenia kraju. Nepalczycy starają się przedostać na prowincję, gdzie konkurencja do środków do życia jest mniejsza.

Akcję ratunkową utrudnia deszcz. Według prognoz, padać ma przez najbliższe dziesięć dni.