Wielu turystów spotkało się z bardzo nieprzyjemną niespodzianką w hotelu w postaci pluskwy domowej. O problemie jest głośno od lat. Ostatnio jednak pluskwy zwróciły na siebie uwagę. Podczas Fashion Week w Paryżu były dosłownie wszędzie. Od siedzeń w metrze po fotele kinowe.

Naukowcy zapewniają jednak, że nie ma powodów do obaw. Pluskwy były z nami od zawsze. Obecnie nie mamy też do czynienia z ich nagłym wysypem. Nie należy też przesadnie się ich bać, a jedynie zastosować podstawowe środki ostrożności.

Jak wygląda pluskwa

Pluskwa domowa (Cimex lectularius) to niewielki owad. Mierzy ok. 4–6 mm długości i 3 mm szerokości. Ma czerwonobrunatny kolor. Jest mniej więcej wielkości pestki jabłka. Pluskwy często są mylone z innymi krwiopijcami, takimi jak pchły. Można je odróżnić po ich płaskim, owalnym ciele.

To pasożyty, które żywią się krwią ssaków. Pluskwa żeruje co kilka dni. Jednak jeśli nie znajdzie żywiciela, może przeżyć kilka miesięcy, a nawet rok. Pojedyncza zapłodniona samica potrafi zasiedlić cały apartamentowiec.

Pluskwy należą do rodziny owadów zwanych Cimicidae. Obejmuje ona około 100 gatunków małych pasożytów żywiących się krwią zwierząt stałocieplnych. Tylko trzy z tych gatunków atakują ludzi.

Skąd się biorą pluskwy

Szczątki pluskiew odnaleziono nawet w egipskich grobowcach sprzed ponad 3500 la . Ale skąd one się w ogóle wzięły? Naukowcy nie są jeszcze tego pewni. Jedna z wiodących teorii na temat pojawienia się współczesnych pluskiew głosi, że wyewoluowały one wraz nietoperzami zamieszkującymi jaskinie.

Od lat czterdziestych do późnych lat dziewięćdziesiątych XX wieku pluskwy były rzadkością. Było to spowodowane stosowaniem pestycydów, takich jak DDT. W ostatnich latach owady te odrodziły się. Częściowo dlatego, że uodporniły się na środki owadobójcze. Sprzyja im też turystyka międzynarodowa.

Pojawiły się w hotelach w prawie każdym większym mieście, w tym w Nowym Jorku i Hongkongu. Owady te chętnie migrują także do mieszkań czy biur. Pluskwy to „autostopowicze”. Możemy je znaleźć także w autobusach, pociągach i samolotach.

Pluskwy przyciąga dwutlenek węgla w ludzkim oddechu, ciepło ciała i zapach. W tym zapach brudnego prania, jak wynika z badań przeprowadzonych w 2017 roku .

Ugryzienia przez pluskwę

Gdy pluskwa znajdzie swój cel, owad wbija w skórę przypominającą igłę rurkę przymocowaną do jego głowy, aby wyssać ciepłą krew. Wstrzykuje również w miejsce ukąszenia dawkę białek, w tym środek znieczulający i antykoagulant zapobiegający krzepnięciu krwi.

Ugryzienie pluskwy nie jest groźne

Ukąszenia owadów nie należą do przyjemnych spraw. Te zadane przez pluskwy mogą powodować swędzące i nieprzyjemne zaczerwienienia. Jednak okazuje się, że nie są one groźne dla zdrowia. – To nie jest gorsze od ukąszenia komara. Niekiedy pojawia się swędzenie, które utrzymuje się przez kilka dni – wyjaśnia profesor Jerome Goddard z Uniwersytetu w Missisipi. Pomóc mogą leki antyhistaminowe.

Ze statystyk wynika, że połowa turystów nawet nie zdaje sobie sprawy z ugryzienia przez pluskwę. Jednak ich ślina może u niektórych osób wywołać reakcję alergiczną. Na skórze powstają wówczas duże, swędzące obrzęknięcia. Jeśli je rozdrapiemy, efektem mogą być ropiejące rany i, co chyba najgorsze, pozostające po nich trwałe blizny.

Pluskwy nie przenoszą chorób zakaźnych

Jeśli chodzi o przenoszenie chorób, pluskwy są znacznie mniej niebezpieczne od komarów. Przeprowadzono liczne testy, dotyczące m.in. wirusowego zapalenia wątroby czy wirusa HIV oraz mniej poważnych infekcji. Wszystko wskazuje na to, że pluskwy nie przenoszą żadnych chorób.

O wiele groźniejsze są ukąszenia tropikalnych komarów (przenoszą m.in. malarię) czy europejskich kleszczy. Te drugie roznoszą boreliozę oraz kleszczowe zapalenie mózgu.

Jak się pozbyć pluskiew

Pluskwa domowa najczęściej gnieździ się w pomieszczeniach, a konkretniej w tkaninach. Generalnie lubi miejsca blisko swojego pożywienia czyli człowieka lub zwierząt. Dlatego pluskwy ukrywają się w:

  • materacach,
  • pościeli,
  • meblach tapicerowanych,
  • dywanach,
  • wykładzinach,
  • zasłonach,
  • tapetach.

Podstawowa rada? Sprawdź pokój. Tuż po dotarciu do hotelu nie kładź bagażu ani ubrania na łóżku. Zostaw wszystkie rzeczy w łazience i dokładnie obejrzyj pościel oraz materac. Jeśli zobaczysz czerwonawo-brązowe owady wielkości pestki jabłka, ich bladożółte jaja lub plamy krwi, poproś o inny pokój. Ale taki, który nie będzie sąsiadował z tym, w którym się znajdujesz.

Na pewno ostatnią rzeczą, jaką chcielibyśmy przywieźć z urlopu, są pluskwy. Jak tego uniknąć? Po powrocie z wakacji nie przynoś rzeczy do sypialni. Zostaw ubrania w łazience i wrzuć do pralki. Nie wybieraj programów prania z niską temperaturą. Pluskwy giną powyżej 50 stopni Celsjusza. A także po 80 godzinach w temperaturze poniżej zera. Zimą możesz więc zostawić walizkę np. w ogrodzie czy nieogrzewanym garażu przez 4 doby.


Źródła: National Geographic, archiwum NG.