List jest częścią kampanii zorganizowanej przez Richarda Robertsa, dyrektora naukowego New England Biolabs oraz Phillipa Sharpa, laureata Nagrody Nobla z 1993 r. z dziedziny fizjologii i medycyny, którą otrzymał nagrodę za odkrycie sekwencji genetycznych - intronów. Kampania ma swoją stronę internetową supportprecisionagriculture.org, na której umieszczono listę 108 sygnatariuszy - noblistów w dziedzinie medycyny, chemii, fizyki i ekonomii, ale także laureatów Nobla literackiego (Elfriede Jelinek) i pokojowego (Jose Ramos-Horta).
 

"Instytucje naukowe i regulacyjne na całym świecie wielokrotnie i konsekwentnie stwierdzały, iż uprawy i żywność genetycznie modyfikowana są równie bezpiecznie, o ile nie bezpieczniejsze, niż te uzyskane z wykorzystaniem każdej innej metody produkcji. Nie było żadnego potwierdzonego przypadku negatywnego wpływu GMO na zdrowie ludzi lub zwierząt, wynikającego z ich konsumpcji. Wykazywano, że ich wpływ na środowisko jest mniej szkodliwy i korzystny dla globalnej bioróżnorodności" - czytamy w liście.
 

Sygnatariusze listu wzywają Greenpeace i jej zwolenników zwłaszcza "do ponownego zapoznania się z doświadczeniami rolników oraz konsumentów na całym świecie dotyczącymi upraw i żywności uzyskanej dzięki biotechnologii - oraz do uznania wyników badań wiarygodnych instytucji naukowych i organów regulacyjnych, a co za tym idzie - do zaprzestania prowadzenia kampanii przeciwko +GMO+ w ogóle, a zwłaszcza przeciwko Złotemu Ryżowi".
 

Chodzi o genetycznie zmodyfikowaną odmianę ryżu, której stosowanie może zmniejszyć niedobory witaminy A (VAD), powodujące ślepotę i śmierć dzieci w krajach rozwijających się. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że z powodu VAD cierpi 250 mln ludzi (m.in. w najuboższych regionach świata np. w Afryce i Azji Południowo-Wschodniej), z czego 40 proc. to dzieci poniżej piątego roku życia w krajach rozwijających się. 
 

Źródło: PAP