Następna okazja może nie trafić się prędko. Co natomiast mają zrobić właściciele apartamentów, znajdujących się w tym najwyższym budynku świata, którzy lada dzień mieli się do nich wprowadzić? Mamy np. mieszkanie na 57 piętrze, ale nie możemy w nim zamieszkać, bo winda nie działa, a po schodach nikt naszych mebli ani fortepianu nie wniesie. Dokładne przyczyny zamknięcia Burj Dubaj nie są jeszcze znane, ale najprawdopodobniej zawiniły problemy z elektryką. Jak donosiły pewne źródła w drapaczu przez prawie godzinę nie było prądu. Kilkoro ludzi uwięzionych zostało w windach, a inni odcięci od świata zewnętrznego, w swoich własnych apartamentach. Budynek zamknięto bez wcześniejszego ostrzeżenia, a szybkość w podjęciu decyzji nie wróży raczej nic dobrego.

Tekst: Agnieszka Budo