Malaria to choroba wywoływana przez pierwotniaki z rodzaju Plasmodium. Występuje w ponad stu krajach strefy tropikalnej i subtropikalnej. Najczęściej do zakażenia dochodzi wtedy, gdy żywiące się krwią ludzką zakażone samice komarów z rodzaju Anopheles wraz ze śliną do organizmu człowieka wprowadzają sporozoity zarodźca. Nie jest to jednak jedyna przyczyna, do zakażenia może dojść podczas transfuzji krwi, poprzez zakażone igły i strzykawki.

Na szczęście organizm wielu Afrykanów uodpornił się na zakażenie, dostępne są także szczepionki przecie malarii. Najnowsze badania wykazały jednak, że mogą być nieskuteczne.

Dr Olivio Miotto z Uniwersytetu Mahidol w Tajlandii i Uniwersytetu Oksfordzkiego oraz inni naukowcy odkryli w Kambodży nowy rodzaj pasożytów powodujących tę chorobę. Różnią się one pod względem genetycznym od pozostałych szczepów znanych do tej pory. Najlepsze lekartswa, jakich używano, okazały się nieskuteczne.

 – Artemizynina to nasza najlepsza broń i musimy jej strzec - powiedział dr Miotto.

Oporność na chlorochinę stwierdzono po raz pierwszy pod koniec lat 50. XX wieku w Kolumbii i Tajlandii. Później także w innych krajach Ameryki Południowej i południowo-wschodniej Azji. Sytuacja stała się jeszcze bardziej poważna po stwierdzeniu występowania oporności także w Afryce (po raz pierwszy w Kenii w 1979 r.). Pierwsze informacje o występującej w Azji malarii odpornej na dostępne leki pojawiły się w 2008 roku. Teraz po zbadaniu genomów ok. 800 różnych pasożytów Plasmodium falciparum (powodujących najgroźniejszą postać malarii), naukowcy obawiają się, że odporność na leki się upowszechniła.