Wydaje Ci się, że zauważenie zwierzęcia wielkości autobusu jest proste? Zdziwisz się, o ile poszukujesz rekinów wielorybich. Te ogromne ryby powoli zaczynają być zupełnie niewidoczne w oceanach.
 

Jeszcze dekadę temu można było je spotkać w ciepłych wodach w okolicach Indii i Belize.
 

Obecnie można je obserwować tylko na wschodnim Pacyfiku. Badania pokazują, że w innych miejscach są rzadkie, a przede wszystkim nie osiągają swoich wyjątkowych rozmiarów. Dorosły rekin wielorybi potrawi mieć nawet 15 metrów długości. Obserwowane obecnie są zbyt małe by móc się rozmnażać.
 

Gdzie się podziały? Musimy się tego szybko dowiedzieć - pyta morski biolog Ana Sequeira z Uniwersytetu Zachodniej Australii – Potrzebujemy dużych ojców i dużych mam by gatunek dalej istniał.
 

Naukowcy wciąż nie poznali jeszcze klucza do głównych zachować tych ryb: dlacezgo na przykład łączą się w duże grupy w płytkich wodach przybrzeżnych.
 

Niepokojąca tendencja
 

Sequeira oraz jej koledzy ostatnio zajmowali się życiem rekinów mieszkających w pobliżu australijskiej rafy Ningaloo. Po podsumowaniu wyników badań z ostatniej dekady okazało się, że od 1990 roku co dziesięć lat rekiny zmniejszały swoje rozmiary w tym miejscu. Najdłuższe obserwowane pod koniec XX wieku miały do 13 metrów, w pierwszej dekadzie XXI już około 10, a obecnie już skromne 8 metrów. Średni rozmiar tych zwierząt spadał podobnie. To oznacza, że w okolicach rafy pozostały tylko młode osobniki.
 

Podobne dane spłynęły z innych ośrodków monitorujących życie rekinów. Z wyjątkiem kilku dorosłych samic zaobserwowanych w okolicach Meksyku i Galapagos wszystkie widziane obecnie to niedojrzałe wyrostki.
 

Dlaczego maleją?
 

Możliwe, że odpowiedzią jest... niestety człowiek. Rekiny wielorybie żyją nawet do 80 lat i potrzebują wiele czasu by osiągnąć dorosłe rozmiary. Możliwe, że brak dużych osobnikow to efekt nadmiernego połowu. W 2014 roku organizacje ekologiczne podały, że tylko południowo wschodnie Chiny co roku odławiają 600 rekinów.
 

Inne wyjaśnienie to hipoteza wedle, której możliwe, że większe osobniki wolą głębsze rejony oceanów, gdzie trudniej je wypatrzeć. Za takim rozwiązaniem opowiada się między innymi Eric Hoffmayer, biolog morski z U.S. National Oceanic and Atmospheric Administration.
 

Inny naukowiec, Simon Pierce z kalifornijskiego Marine Megafauna Foundation dodaje, że wyniki z Ningaloo nie mogą być w pełni uznane za miarodajne.
 

Rozbieżność zdań jeszcze bardziej utrudnia znalezienie odpowiedzi. Sequeira przyznaje rację, że trudno jest jednoznacznie stwierdzić, że cały gatunek jest zagrożony. Obecnie według Czerwonej Księgi Zagrożonych Gatunków ma status VU – pierwszy stopień zagrożenia.
 

Jednak Pierce zwraca uwagę, że nie można lekceważyć rybołówstwa Tajwanu i Chin.
 

- Rekiny są w poważnych tarapatach – pisze – nie powinniśmy lekceważyć tych informacji.
 

Autorka:  Traci Watson
Źródło: National Geographic Geographic News
 


 

Trwa głosowanie w plebiscycie nagród Travelery 2016! Zobacz filmy, poznaj podróżników, wybierz najciekawszą podróż i zagłosuj!