Po tygodniu pełnym niesubtelnych gróźb ze strony USA i Korei Północnej, CNN zleciło przeprowadzenie wśród Amerykanów sondy. Jej celem było zbadanie nastrojów społecznych i stosunku obywateli USA do bieżących wydarzeń. Z badania wynika, że 50% ankietowanych wsparłoby działania militarne przeciw dyktaturze w Azji Wschodniej. Problem polega na tym, że większość zwolenników wojskowej agresji nie wie, gdzie szukać Korei Północnej na mapie.

Dowcipy o uchybieniach w wiedzy geograficznej Amerykanów można usłyszeć na całym świecie. Honor rodaków postanowił uratować Jimmy Kimmel. Amerykański producent telewizyjny i prowadzący talk-show wybrał się z kamerą na hollywoodzki bulwar i poprosił przypadkowych przechodniów o wskazanie na mapie Korei Północnej.

Czy udało się? Niekoniecznie. Większość ankietowanych nie potrafiła wykonać zadania, myliła Koreę z Alaską, szukała azjatyckiej republiki w okolicach Ameryki Południowej, w najlepszym przypadku celowała w Bliski Wschód. Choć wideo, jak większość produkcji Jimmy’ego Kimmela, miało być z założenia zabawne, efekt jest raczej zatrważający.

Ciekawe jak z takim zadaniem poradziliby sobie Polacy?

Zobacz wideo:
Źródło: www.boredpanda.com