Nie patrz w dół! W El Caminito del Rey wydźwięk tych słów nabiera znaczenia. W marcu 2011 roku na stronie internetowej National Geographic Polska ukazał się tekst poświęcony jednemu z najniebezpieczniejszych szlaków pieszych na świecie. Szlak znajduje się na południu Hiszpanii w prowincji Malaga, ścieżka ciągnie się wzdłuż ścian wąwozu, które mają ponad 100 metrów wysokości. Droga cieszyła się złą sławą ze względu na częste wypadki. Otwarta w 1921 roku przez lata nie przeszła gruntownej renowacji. Rdza zżerała metalowe belki, w betonie występowały pęknięcia, brakowało niektórych elementów niezbędnych do bezpiecznego przejścia trasy. Przyczyniło się to do rozpoczęcia jej rewitalizacji. Odbudowa szlaku miała wielu zwolenników, ale znaleźli się także przeciwnicy, którzy uznawali braki w konstrukcji za atut. Śmiałkowie spragnieni ryzyka i mocnych wrażeń uważali, że rewitalizacja El Caminito del Rey i usunięcie niedociągnięć pozbawi ich przyjemności z pokonywania trasy. Dodatkowo obawiano się, że na dotychczas bezpłatnej trasie będą pobierane opłaty. Tak też się stało. Jedynie przez pierwsze trzy miesiące po otwarciu szlaku, wejście będzie dostępne za darmo. W programie prac konserwatorskich znalazła się całkowita wymiana chodnika, co miało znacząco poprawić bezpieczeństwo trasy. Zestarzały, miejscami pokruszony beton miał zostać zastąpiony drewnianymi listwami i szklanymi panelami z poręczami. W planach ścieżka miała zostać przystosowana dla większej ilości osób, w tym dla regularnych wycieczek turystycznych. 500 ton nowych elementów zastąpiło te fragmenty, które wielokrotnie odrywały się i spadały w otchłań wąwozu. Prace konserwatorskie właśnie dobiegły końca, a El Caminito del Rey zostanie otwarta dla turystów z początkiem 2015 roku. W inauguracji otwarcia będzie uczestniczył prawnuk Alfonsa XIII – króla, który jako pierwszy przeszedł tę trasę w 1921 roku. Czy odbudowa pozbawi trasę miana najgroźniejszego szlaku świata? Wszystko na to wskazuje.